czwartek, 15 marca 2012

Rozdział 13 ,, Należało ci się''


Byłam bardzo zmęczona. Po koncercie, po zabawie z moimi przyjaciółmi. Musiałam się wyspać. Jutro z samego rana mieliśmy samolot do naszego domu. Tak do naszego. Postanowiliśmy że ja, Daria i Dominika zamieszkamy z chłopakami by nie zwalać się na głowe tacie Gaby. To co ona zrobi to nie wiem.
Spałam wtulona w Harrego. Wkońcu. Popszedniej nocy spał na kanapie , ale teraz wszystko bylo tak jak dawniej. Zadzwonił moj budzik, który był ustawiony na 6 rano. Dziś lot do Londynu. Wstałam z łóżka nie budząc Hazzy. Podeszłam do łóżka ZAyna i obudziłam Gabe, potem do łóżka Nialla, ubudziałam Ash, potem obudziłam Darie. Nie mogłam znaleźć Dominiki. Miała spać na kanapie tak jak ustaliliśmy. Lecz znalazłam ją stuloną w Liama.
- Mimi. Wstawaj- szepnęłam jej na ucho. ALe ona otworzyła oczy popatrzyła na śpiącego Liama i spowrotem zamknęła oczy.- Wstawaj!- powiedziałam normalnym tonem. To my miałyśmy zająć się pakowaniem chłopaków. W końcu zwlokła się z łóżka. Nie należała do rannych ptaszków. Spakowałyśmy chłopaków budząc ich przy okazji. Lecz nam nie pomagali. Zjedli śniadanie i zaczęli wyglupiać się.
-Dziewczyny może sie przyłąćzycie- powiedzial Louis zajadając marchewkę
- A może wy nam pomożecie, to w końcu wasze rzeczy- powiedziałam podnoszącczyjeś bokserki. - Kogo to?- zapytałam machając majtkami przed nosem Louisa.
- yyyy- wziął do ręki i popatrzył na nie- Harrego.- odpowiedział.
- Harry- wydarłam się- czemu twoje majtki leża pod łóżkiem- zapytałam zakładając mu je na głowe.
- No bo ja jak śpie to bez  majtek- powiedział całując mnie w czoło.
- To ja od dziś nie śpię z tobą- pokazałam mu język. Wkońcu dojechaliśmy do lotniska. Wyszliśmy z autobusu i udaliśmy się na odprawe. Nie obyło sie bez rozdawania autografów, robienia sobie zdjęć.
- Dasz mi swój autograf- zapytała się mnie jakaś mala dziewczynka.
- Mój.- zapytalam wskazując na siebie palcem.
- To śpiewałaś na koncercie chłopców- mowiła swoim piszczącym głosikiem.
- Aaaa. Jasne już daję. Jak masz na imię.
- Paulinka- odpowiedziała. Wzięłam od dziewczynki kartkę z moim zdjęciem. Zdziwiłam się. Podpisałam ją, zrobiłam sobie z mała zdjęcie.
- Dziękuje- powiedziała odchodząc z mama za rękę.
- Nie ma za co- odpowiedziałam puszczając jej oczko. Wpatrywałam się w małą , machała mi.  Zrobiło mi się dziwnie cieplo na sercu.
- Pierwszy autograf, co?- złapał mnie ktoś za ramię- Ciepło na sercu, nie?- oh nasz glodomor sie podlizywał.
- Ty nie dostaniesz go.- powiedziałam całując go w policzek. Chwyciłam Harrego za rękę i udaliśmy się na pokład samolotu. Usiadłam między Gabą a Dominiką. Naprzeciwko mnie siedziała Daria z Ashley. Chciałam z nimi pogadać. Dawno tego nie robiłam i brakowało mi ich.
- Boże dziewczyny, jak ja się za wami stęskniłam- powiedziałam robiąc niedźwiadka. Nie chciałam ich puszać.
- Bo chłopcy będą zazdrośnie- powiedziała Daria.
- Już jesteśmy- powiedzieli chłopcychórkiem. Wstalam z fotela podeszlam do nich.
- Ładnie to tak podsłuchiwać- powiedziałam trzymając Zayna i Liama za uszy. - Zajmijcie się sobą.- puściłam ich i wróciłam do dziewczyn.
- Hej. Ina. - zaczęła Daria.- Widziałyśmy jak dawałaś swój pierwszy autograf.
- Tak. TO było bardzo miłe. Nawet jeśli to była taka mała dziewczynka. - powiedziałam przypominając sobie Paulinkę.
- A właśnie. Dominika, zauważyłam że spałaś dziś z Liamem- powiedziała Gaba.- Co jest między nami.
- Ja, sama nie wiem. - zaczęłam mówić.- Oglądaliśmy jakis film.
- Czekaj. Skoro Ashley śpi. Mów po polsku. Przynajmniej będziemy miały pewnośc że nas nie podsłuchają.- powiedziałam już po Polsku.
- Ok. No to oglądaliśmy jakis film. I zasnęłam wtulona w niego na kanapie. I jakimś cudem obudziłaś mnie w jego łóżku. Więc pewnie mnie tam przeniósł. Nie powiem bo bylo mi bardzo wygodnie spać na tym sześciopaku.
- Haha. Kochana, tylko nie zakochaj się tak szybko- mówiła Daria.- Wiesz w ogóle coś o nim. - zapytała.
- Nie wiem. ALe chce sie dowiedzieć jak najwięcej. Chce go poznać. ALe sama. Nie chce żebyście mi mówily jaki jest. Sama się tego dowiem- powiedziała.
-Mała, masz to jak w banku. - rozmawailyśmy tak przez całą podróż. Niekiedy podszedł do nas któryś z chłopaków, lecz my go spławiałyśy mówiąc że to damskie spary. ALe i tak by nie zrozumiał o czym gadamy. Nie znają Polskiego. Cieszyłam sie że mogę w końcu pogadać z najważniejszymi osobami w moim życiu. Gdy wylądowliśmy nadal szłyśmy razem. W 5. Było nam wesoło. Obgadywłyśmy każdego z chłopakow. WIem że to nie za fajnie ale i tak nic nie rozumieli.
- No może wkońcu powiecie o czym gadacie. My tu nic nie rozumiemy- podszedł Niall do  mnie przytulając się do mnie.
- Ej . BLondyn. Tam obok masz swoją dziewczynę przytul się do niej.- powiedział naburmuszony Harry.
- Oj. Niall widzisz . Odbierają mi Ciebie- powiedziałam całując go w policzek- Pogadamy wieczorem. Bez świadków.- powiedziałam puszczjąc mu oczko.
- Oh. A więc to tak? Zdradzasz mnie- zapytał Harry z łzami w oczach. Wiedziałam że są udawane.
- Tak. Przyznaje się. Zdradzam cię z 4 chłopakami. Z najlepszymu chłopakami na śiwcie- wydarłam się. Wszyscy patrzyli się na mnie jak na idiotke.
- Czyli że Louis zdradza mnie z tobą- zapytał się patrząc na Louiego.
- Nie kurwa. Z marchewkami- powiedzialam wskokując na nogi Harremu gdyż siedzieliśmy w limuzynie. Miala nas zwieźć pod posiadłość One Direction.
- Oj kochanie przeciesz wie..- zaczął Louis ale nie dokończyłam ba Daria zaczęła go namiętnie całować.
- Nie będziemy wam przeszkadzać- powiedziałam. Rozglądnęłam się . Gaba całowała Zayna. Niall Ashley a Liam Dominikę.- Boże, Ci to dopiero wymieniają ślinę.- powiedziałam Harremu.
- To my też- powiedział i zaczął przybliżać się do mnie.
- Ooo nie. - powiedziałam przykładając palce do ust Hazzy.
- Ej cemu.?- mówił z trudnością. Nadal trzymałam palec na jego malinowych ustach.
- Mam plany na późńiej. - powiedziałam dając mu małego buziaczka. Przyciągnął mnie do siebie. Tuliliśmy się. Limuzyna zatrzymala się. Puścilam Harrego. Wyskoczyłam z pojazdu i poleciałam prosto do pokoju Harrego. Tęskniłam za jego łóżkiem. Ściągłam swoje rzeczy i poszłam wziąść prysznic. Gorąca woda dobrze na mnie działała. Umyłam swoje długie loki, zęby i ogoliłam nogi. Wyszłam spod gorącej wody. Nie wzięlam do łazienki żadnych ubrań. Nałożylam bieliznę i owinęłam się ręcznikiem. Wyszłam z łazienki. Na łóżku leżał rozłożony Harry . Patrzył na mnie z ciekawością.
- No przeciesz widziałeś mnie już w ręczniku - powiedzialam podchodząc do jego szafy. O dziwo wyciąłam swoje spodenki i jego dużą koszulkę. Puściłam ręcznik i ubrałam się wte rzeczy.
- Jak ty seksownie wyglądasz w moich rzeczach- powiedzial Harry bawiąc się brwiami. Zrzuciłam rcznik z głowy.- I jeszcze te mokre włosy- dodał przyciągając mnie do siebie. Całował mnie namiętnie. Leżałam na nim. Chciałam wstać ale nie udalo mi się. Za to leżalam teraz na łóżku a na mnie siedział zielonooki.
- Złaź ze mnie- darłam się na cały dom- Harry złaź.- wydzirałam się.
- Nie. - powiedział krótko całując mnie w szyje. Wiedział że to kocham. Kocham jak ktoś całuje mnie w szyje.
- Bo sięgne po inne argumenty- powiedziałam. Nie dałam po sobie poznać że podobało mi się. Nic nie odpowiedział. - Harry.
- Chce zobaczyć to twoje argumenty- powiedział bawiąc się moimi włosami.
- Liam, Louis, Nial, Zayn. Chodźcie tu. On chce mnie zgwałcić- wydarłam się. Nie minęło 10 sekund a wszyscy stali w drzwiach z bananem na mordzie.- Zabierzcie go ode mnie- prosiłam ich.
- Nir zrobimy tego.- powiedział Louis zakladając ręce na piersi.
- Boże, ale z was dziecie- powiedzial Liam. Podszedl do Harrego . Wziął go za nogę i przełożył sobie go przez ramię. Wstałam szybko z łóżka by Liam mógł rzucić lokowatym o łóżko.
- Dziękuję. - powiedziałam i podeszlam do Liama całując go w policzek.
-Chodź tu.- wydrał się Harry wstając z łóżka. Szedł w moją stronę. Wybiegłam z pokoju. Zaczął mnie gonić. Biegałam po całym domie. Uciekając przed psychopatą.  Chcialam wybiec na taras. Siłowałam się z drzwiami ogorodwymi. Poczułam jak ktoś łapie mnie w talli. Zaczełam wydzierać się.
- Aaaaa. Harry puść mnie. - lecz ten nie słuchał . Podniósł mnie. przerzucił mnie jak worek ziemnikow. Wisiałam na jego ramieniu. Biłam go po plecach. Ale nie chciał mnie puścić. - Harry, kurwa puść mnie- teraz to się juz wkurzyłam.
- Ok. Same tego chciałaś- powiedział. Zrzucił mnie tak że teraz niósł mnie jak księżniczkę. Podszedł do basenu i wrzucił mnie do niego.- Sama się oto prosiłaś. - powiedział , gdy wynurzylam się z wody. Nie odezwałam się do niego. Wyszłam z basenu, udałam się w strone domu. Lecz ten mnie wyprzedzil . Wlecial do domu.Zamykając mi drzwi przed nosem . Szarpałam sie z nimi chwile. Ale debil zmknął je na klucz. Obkrążyłam dom by wejśc przez drzwi frontowe. Lecz te też były zamknięte.
- Are you fuckin kidding me?- wydarłam się. Poszłam spowrotem do ogrodu. Drzwi tarasowe nadal były zamknięte i nikt mnie nie słyszał. Usiadłam na leżaku i czekałam az ten debil łaskawie mi otworzy.  Chodziłam po ogrodzie z jakąs dobra godzinę . Wkońcu dałam za wygraną. Było mi strasznie zimno. Byłam cała mokra a było z jakieś 20 stopni. Na dodatek zaczął padac deszcz. Nie wytrzymałam. Podeszłam do drzwi i zaczęłam walić w nie pięścią. Drzwi otworzył mi Niall.
- Boże, dziewczyno co ty tam robiłaś- zapytał wpuszczjąc mnie do środka. Chcial przykryć mnie kocem z kanapy.
- Dzięki - powiedziałam uśmiechając się i pobiegłam na góre. Wparowałam do pokoju Harrego. Gdy mnie zuważył zobaczył piekło w moich oczach.
- Co ci się stało- zapytał z bananem na twarzy. Nic nie odpowiedziałan. Nawet na niego nie popatrzyłam . Wzięłam swój telefon wykręciłam nr do Paula. Chwycilam swoje walizki.
- Louis- zawołałam chłopaka. W tej chwili odebrał Paul.
- No słucham moją gwiazdę- powiedzial głos w telefonie.
- Zarezerwuj mi jakis pokoj w hotelu. Dla jednej osoby i wyślij mi sms adres. Dzięki- powiedziałam i rozłączyłam się.
- Co?- spytał Louis opierając się o framuge w drzwiach.
- Pomożesz mi znieść te walizki- zapytałam sie go robiąc oczy jak kot w shreku- I nie pytaj czemu- dodałam szybko. Ten kiwnął głową i wziął jedną walizkę a ja drugą. Wyszłam z pokoju Harrego. ALe nie doszłam dalej niż do schodów. Ktoś złapał mnie za nadgarstek.
- Co ty robisz- powiedzial anielskim głosem. Lecz ja od teraz nie znosiłam wlaściciela tych strun głosowych. Nie odpowiedziałam nic. Wyrwałam swoję rękę z jego uścisku i zeszłam na dół z walizką.
- Przez kilka najbliższych dni mieszkam w hotelu. Napiszę wam potem szczegóły- powiedziałam do dziewczyn i do reszty chłopaków.
- Ale co się stało- zapytała Daria podchodząc do mnie.
-Zapytajcie Lokowatego - powedziałam przytuliłam się do Darii i pożegnałam się z resztą. Kożdemu dałam całusa w policzek. Wyszłam z domu z Louisem.
- Czemu to robisz?- zapytal Louis.
- Zapytaj Lokowatego- powtórzyłam. W kieszeni moich mokrych spodenek poczulam wibrację. - Louis zawieiesz mnie do hotelu Palace.- poprosilam Boo Bear'a. Zgodził się pod jednym warunkiem. że powiem mu co sie stało. Pokiwałam glową na znak że powiem.  Wpakowaliśmy walizki do bagażniku i w drodze do hotelu opowiedziałam przyjacielowi wszystko.
- Jak wróce to dostanie ode mnie z dziwki(chodzi że z liścia)- powiedzial Louis zaciskając mocniej dłonie na kierownicy.- I zerwe z znim dzisiaj- dodał by porawic mi humor. Widzial jak lza kręciła mi się w oku.
- Louis, nie musisz tego robić. To sprawa między nami- powiedziałam . Reszta drogi minęła w ciszy. Dojechaliśmy. Luli pomógł mi z walizkami. Powiedział że przyjedzie wieczorem. Zgodziłam sie i juz machałam mu na pożegnanie.
                                                ~~~~Oczami Harrego~~~~
- Chyba się wkurzyla na ciebie- powiedzial Niall z buzią pełną szynki.
- Sam się domyśliłem geniuszu- powiedziałam uderzając go w ramię. Musiałem ją przeprosić. Nie chciałem żeby tak wyszło. Moglem przynajmniej otworzyć te drzwi.  Minęło z 30 minut. Ciągle myślałem jak przeprosić Inę. Siedziałem na kanapię gdy drzwi otworzyly sie pod impetem. WLecial Louis. Podszedł do mnie z niewinnym wzrokiem. Chciałem go przytulić lecz dostalem od niego plaskacza.
- ZA co to?- zapytalem wkurzony.
- Wiesz co. Jeszcze się pytasz. Żeby zamknąć dziewczynę mokrą na polu jak jest koło 20 stopni na dodatek pada. Co za kretyn z ciebie- powiedzial Louis ściągając kurtkę.
~~~~Oczami Iny~~~~
Weszłam do pokoju. Był nie wielki. Taki jaki chciałam. Z jednym łóżkiem i z łazienką. Nie potrzebowałam dużo miejsca. Tylko mi wystarczało. Usiadłam na łóżku i wyciągłam telefon. Wysłam wiadomość do Dominiki ,, Jestem w hotelu Palace. Powiedz wszystkim oprócz Harremu. Ina xx.'' Nacisnęłam wyślij. Położyłam się w łóżku i usnełam.
 Obudziłam się następnego dnia. Była godzina 9. Na 10 mialam mieć próbę z chłopakami. Nie chciałam widzieć teraz Harrego, ale nie miałam innego wyjścia. Wstałam z łóżka i poszłam się wykąpać. Wysuszyłam słowy i zrobiłam delikatny makijaż. Ubrałam szare spodnie dresowe i błękitną bokserkę i do tego niebiskie conversy. Zamówiłam taksówkę i o 9:50 rozciągałam się w studiu. Po 5 minutach weszli One Direction z dziewczynami. Przytulilam każdego. Na Harrego nawet nie spojrzałam. Próba się zaczęla. Tańczyliśmy. A że ja miałam występować sama dziewczyny czyli Daria, Gaba, Ashley i Mimi mialy tańczyć ze mna. Trenerka ułożyła taniec i nauczyła nas go. Puściła ,, Call my maybe'' i zaczęłyśmy tańczyć. Robilam to co kochałam. W pewnym momencie przestałam bo dziewczyny nie tańczyły.
- Czemi nie tańczycie -zapytałam się lecz te stały i gapily się na mnie z otwartą buzią. W odpowiedzi dostałam tylko oklaski. Nie wiedziałam oco chodzi. Chłopcy podbiegli do mie i zaczęli podrzucać mną jak pannę młodą na weselu. Popatrzyłam na Harrego. Wkurzyłam sie. Zeskoczyłam z chłopaków. Podeszłam do niego i przywaliłam mu w policzek w otwartej ręki, tak że odwrócił głowę w drugą stronę.
- Należało Ci się- powiedział Zayn.
- No w końcu dostałeś. - zagwizdał Louis. Popatrzyłam Harremu w oczy. Było widać że jest smutny, że żałuje.
- Przepraszam- wyszeptał przyciągjąc mnie do siebie.- Należało mi się.- powiedzial wskazując na policzek.
- O tak.- dodałam uśmiechjąc się do niego. Chwyciłam go za loki i przyciągłam go do siebie. Pocałował mnie delikatnie a ja wtulilam się w niego.
- Nie umiem się na ciebie gniewać- dodałam.

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajne opowiadanie czekam na dalsze części.! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak romantycznie :D ♥
    zapraszam do mniee :D ifwecouldonlyhavethislife.blogspot.com xxx

    OdpowiedzUsuń
  3. Hey ;** ciekawe toż to jest xd

    OdpowiedzUsuń
  4. żeby Ina i Harry się zeszli. ;dd Opowiadanie Boskiee . ; ) Pisz dalej.

    OdpowiedzUsuń